[Plac Teatralny] Debata o zagospodarowaniu

[Plac Teatralny] Debata o zagospodarowaniu

24 kwietnia odbyła się debata na temat zagospodarowania placu Teatralnego. Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Architektów Polskich oddział Bydgoszcz oraz Miejska Pracownia Urbanistyczna.

Plac Teatralny to niewielki skwer oraz parking u zbiegu ulicy Focha i Mostowej. W powszechnej opinii plac ten jest znacznie większy i obejmuje również tereny zielone pomiędzy ulicą Mostową, a Karmelicką. Debata również skupiała się na placu oraz terenach zielonych, więc w dalszej części pisząc o placu mam na myśli obszar ograniczony ulicami Focha, Karmelicka, Brdą oraz kamienicami przy ulicy Mostowej. W przeszłości na terenach zielonych stał klasztor i później trzy teatry. Teatr zajmował jedynie niewielki fragment tego obszaru, resztę stanowiła zieleń (wzdłuż Brdy i ulicy Karmelickiej) oraz droga łącząca most staromiejski z obecną ulicą Focha. Ostatni z teatrów wyburzono rok po wojnie, ale nie przeszkodziło to w utrzymaniu dawnej nazwy “plac Teatralny”. Co turystów może lekko wprowadzać w błąd, ale jest też dobrym początkiem do opowieści o tym miejscu.

Obecnie miejsce to trudno nazwać reprezentacyjnym, chociaż znajduje się w samym centrum miasta – na trasie ze Starego Rynku na Śródmieście, tuż obok rozbudowywanej Opery Nova, bulwarów nad Brdą i jednych z dzisiejszych symboli miasta – rzeźby Przechodzącego przez rzekę oraz trzech Spichrzów. Zimą miejsce jest wykorzystywane do działalności jarmarku bożonarodzeniowego, a latem między drzewami znajduje się ogródek piwny. W pozostałym okresie miejsce to raczej nie zachęca do odwiedzin. W związku z tym od lat trwa dyskusja na temat zagospodarowania miejsca. Zazwyczaj ścierają się zwolennicy odbudowy teatru oraz osoby chcące więcej zieleni.

Czy słusznie? Jak pokazała wczorajsza debata obie funkcje można bez problemu połączyć.

Debata przed konkursem

Kilka miesięcy temu powołano specjalny zespół, który ma opracować wytyczne konkursu na zagospodarowanie placu Teatralnego. Nie będzie to pierwszy tego typu konkurs. Ostatni zorganizowano w 2001 roku i… nie przyznano I nagrody. Dotyczył on nie tylko placu Teatralnego, ale również terenów wokół Opery oraz terenu obecnie budowanego Nowego Portu. Żadna z prac projektowych nie spełniła wymagań jury. Wśród pomysłów była między innymi budowa w tym miejscu centrum handlowego.

24 kwietnia w debacie mogli wziąć udział wszyscy, którzy potwierdzili wcześniej swoje uczestnictwo. W pierwszej części swoje prezentacje pokazali: dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, dyrektor Stowarzyszenia Architektów Polskich oddział Bydgoszcz, Stowarzyszenie Modrzew, Bydgoski Ruch Miejski, Stowarzyszenie G10 oraz były senator Jan Rulewski. W kolejnej części głos mogli zabrać wszyscy chętni obecni na sali. O ile pierwsza część przebiegała spokojnie to już w drugiej bywały sytuacje, w których dochodziło do spięć i czasami nawet prób przekrzyczenia i ośmieszenia osoby wypowiadającej się.

Dyrektor MPU przedstawiła zarys historyczny terenu. Pokazała w którym miejscu stał Teatr, jakie pomniki przyrody znajdują się w tym miejscu (zespół czterech cisów oraz dwa platany) oraz pokazała ile z tego terenu jest uznawane za zalewowe. Dyrektor SARP przypomniała projekty konkursu rozstrzygniętego w 2001 roku. Kilkukrotnie też informowała, że nowy konkurs nie powinien się skupiać na wizji architekta na to miejsce (konkurs ideowy/studialny), a na konkretnym zagospodarowaniu terenu według wytycznych wcześniej wypracowanych (konkurs realizacyjny) z którego będzie można płynnie przejść do etapu projektowania. Ma to zwiększyć zainteresowanie architektów. Przedstawicielka Stowarzyszenia Modrzew apelowała o zwiększenie nasadzeń, bo w ostatnich latach z okolicy tylko znikają drzewa, zaplanowanie ogrodów sensorycznych, ściany zieleni oraz zaplanowanie ciekawego budynku gastronomicznego w miejscu gdzie latem rozstawia się ogródek piwny.

Przedstawiciel Bydgoskiego Ruchu Miejskiego skupił się bardziej na zadaniu kilku kolejnych pytań w debacie. Wśród pytań było: gdzie odbywają się lub będą się odbywać podróże pieszych i rowerzystów? Czy warto uwzględnić uwarunkowania ulicy Focha – lokalizację przystanków oraz wjazd i wyjazd z ulicy Mostowej? Czy udział zieleni w powinien się zwiększyć? Jak równoważyć potrzebę zieleni reprezentacyjnej, której w centrum miasta powinno być dużo? W jakim stopniu zachować istniejącą zieleń? Co z ulicą Stary Port do ulicy Pocztowej? Czy budować nowe obiekty? Czy można przeznaczyć część terenów pod zabudowę i jednocześnie zwiększyć udział zieleni? Czy powinny na placu zostać usytuowane jakieś rzeźby, pomniki, a może powinna wrócić rzeźba Łuczniczki? Czy postawić tutaj jakieś fontanny?

Przedstawiciel Stowarzyszenia Bydgoszcz G10 zaproponował plac z bulwarami schodzącymi do Brdy, a nie jak teraz kończącymi się metr nad wodą. Wskazał jako przykład warszawskie bulwary czym obalił argument o przepisach. Argument ten często wykorzystują władze Bydgoszczy w momencie krytyki budowy wysokich bulwarów z barierkami. Pokazał też, że można zagospodarować nasyp pod jezdnią ulicy Stary Port (na odcinku od Mostowej w kierunku Pocztowej) poprzez budowę w nich lokali usługowych oraz pokazał, że nawet budując coś w miejscu wyburzonego teatru nie trzeba rezygnować z pomysłu zwiększenia powierzchni terenów zielonych. Dodatkowo wspomniał, że Teatr Miejski nie był tak wielki jak się mówi oraz, że zieleni było więcej jak stał tutaj teatr niż obecnie.

Najbardziej osobliwymi propozycjami były budowa monumentu upamiętniającego wizytę Jana Pawła II w Bydgoszczy, działalności Solidarności w Bydgoszczy i wstąpienia Polski do Unii Europejskiej przy ulicy Karmelickiej, monument z trzema przenikającymi się łukami i wielkim orłem na szczycie przy ulicy Karmelickiej i brama na kształt tej w herbie miasta przy ulicy Mostowej (zdjęcia w galerii poniżej). Przedstawił je były poseł, senator i działacz Solidarności Jan Rulewski.

Generalnie przeważały głosy o zwiększeniu powierzchni terenów zielonych. Ale były też osoby, które nie widzą żadnego sensu w utrzymaniu na placu czterech cisów stojących w centrum placu. Często mówiło się o ograniczeniu ruchu na osi wschód-zachód (ulica Focha). Były też głosy nawołujące do odbudowy budynku teatru, pomysły budowy czegoś na wzór palmiarni, centrum kongresowego, muzeum narodowego, a nawet obiektu-symbolu jakim jest Wieża Eiffla dla Paryża albo Statua Wolności dla Nowego Jorku. Dyrektor Filharmonii Pomorskiej podkreślił, że w przypadku budowy centrum kongresowego temat ograniczenia ruchu na ulicy Focha musiałby zostać porzucony, bo do takiego budynku przyjeżdża bardzo dużo samochodów, w tym pojazdy ciężarowe z wyposażeniem.

Zgodnie z zapowiedziami konkurs ma mieć charakter międzynarodowy. Jednak część uczestników debaty miało co do tego wątpliwości, bo konkurs standardowo zostanie ogłoszony w języku polskim i na stronie Biuletynu Informacji Publicznej. Może to spowodować niewielkie zainteresowanie ze strony zagranicznych pracowni architektonicznych. Im większe zainteresowanie tym większa szansa na zaproponowanie czegoś ciekawego dla tak eksponowanego miejsca. Dla przykładu kamienica przy skrzyżowaniu Mostowej i Jagiellońskiej (tzw. Savoy) powstała ponad 100 lat temu po konkursie architektonicznym, zgłoszono 123 projekty.

Dajcie znać w komentarzu jaką przyszłość widzicie dla placu Teatralnego.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zainteresował Cię ten artykuł?

Nie przegap kolejnych fotorelacji i informacji o bydgoskich inwestycjach. Zapisz się do newslettera (formularz obok) i bądź zawsze na bieżąco.

Codziennie o godzinie 18 otrzymasz powiadomienie o nowych wpisach.

    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    8 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Artur
    Artur
    9 dni temu

    Dobrym pomysłem jest zbudowanie budynku w stylu historyzującym zburzony teatr. Nie koniecznie teatr tam musi mieć siedzibę, choć nazwa plac teatralny najbardziej by do tego pasowała. Pomysł lokacji muzeum narodowego jest jak najbardziej trafiona, centra konferencyjne, pasaże handlowe pokazały ile to ma racji bytu kilkadziesiąt metrów dalej na gdańskiej. Szkoda by nie wykorzystać szansy na domknięcie tego miejsca budynkiem o podobnej wysokości co okoliczny savoy czy aktualnie remontowana kamienica na rogu Focha i Gdańskiej. Bydgoszcz trochę traci przez tą otwartość przestrzeni przypominających brutalną przeszłość i nie posiadanie w ścisłym centrum mocno reprezentacyjnych ponadczasowych budynków.

    piotr
    piotr
    9 dni temu
    Reply to  Artur

    Sądzę ,że jak zwykle z takiej dyskusji i konkursu wyjdzie wielki “pasztet” .Macie przykład DRUKARNI czy betonozy na STARYM RYNKU. Właścicielem nie może być firma komercyjna typu deweloper czy jakiś twór handlowy. Niestety od 1945 roku wszyscy włodarze miasta to partyjniacy i realizują polecenia partii, nawet jak oficjalnie do niej nie należą. To musi być komitet społeczny niezależny od polityków . Będę czekał na projekty. Sądzę ,że jakiś budynek z fasadą dawnego Teatru to dobry pomysł, chociaż z drugiej strony to symbol niemieckiej okupacji Bydgoszczy przez 148 lat plus ponad 5 lat II WŚ. Reszta to powinna być zieleń z dostępem do Brdy , np. dla kajaków czy innych wehikułów. Zobaczcie jak w Holandii czy Niemczech takie rzeki tętnią życiem.

    Paweł
    Paweł
    9 dni temu

    Zgadzam się z Arturem, jeśli ktoś bardzo chce centrum kongresowe lub muzeum narodowe można je zrobić z Drukarni, a plac przeznaczyć na domknięcie pierzeją ul. Mostowej. Podobnie zrobiłbym z działką przy “Domu Polskim”. W przypadku pl. teatralnego dorzuciłbym jedynie, tak jak w przypadku czwartego kręgu Opery, parking podziemny. Kosz zapewne byłby większy, ale pozwoliłoby to na zlikwidowanie parkingu na samej mostowej i uwolnienie miejsc postojowych w starym porcie pod ogródki gastronomiczne, a przy rozsądnym zagospodarowaniu mostowej możnaby również zostawić miejsce na budki jarmarku.

    piotr
    piotr
    9 dni temu

    Ciekawe kto to i co ma w głowie ?

    Rafał
    Rafał
    8 dni temu

    Fajnie zostawić tam tereny zielone, ale wtedy musiałyby być oddzielone od ulicy focha ekranami akustycznymi dobranymi stylistycznie do całej aranżacji. Moim znajomym, którzy przyjeżdżają co jakiś czas do Bydgoszczy z Wrocławia, bardzo podoba się wyspa młyńska. Dziwią się, że mamy tyle przyrody w centrum miasta i bardzo sobie to cenią. Także warto iść w tę stronę i zasadzić tam drzewa aby w dzień dawały tlen.

    Adam
    Adam
    42 minut temu

    Marzy mi się nowoczesny budynek w miejscu teatru z odbudowaną ścianą frontową.

    8
    0
    Would love your thoughts, please comment.x